niziołek z Mordoru niziołek z Mordoru
690
BLOG

odważny katolik patrzy na ciemną dolinę Katmandu

niziołek z Mordoru niziołek z Mordoru Społeczeństwo Obserwuj notkę 11

Myliłem się sądząc, że nic mnie już na s24 nie zdziwi. Teorie katastrof, ohydna sitwa rządząca zanikającą Polską, „demaskujące” teksty o ostatnio zmarłych (jeszcze parę by się znalazło, ale spuśćmy zasłonę milosierdzia, nie o tym notka) – to standard przerabiany na wszystkie sposoby. W tych „dziedzinach” może zadziwiać tylko głębia inwencji.

Jest takie angielskie przysłowie o jednookim, co jest królem w krainie ślepców (In the land of the blind, the one-eyed man is king). Jednooki nie był w Azji, nie interesowały go tamtejsze zwyczaje, kultura, religie. O Katmandu wie, że stolicą jest Nepalu, a Cat Stevens napisał kiedyś piosenkę z takim tytułem. Pewno wie jeszcze, że hippisi jeździli tam, bo tani haszysz. Wystarczy.

Teraz jednooki usłyszał o trzęsieniu ziemi. Kara boska – zakrzyknął.

Odważny jednooki dobrał (eufemistycznie można rzec, że tendencyjnie) parę zdjęć z netu: malowniczy „sadhu” (albo osobnicy na nich pozujący), jeden pali coś dziwnego, jakby wielkiego skręta. Maszkarny hinduski bożek, do tego na okrasę „porno” scenka, jakich wiele na rzeźbach świątyń w Kadżuraho (od tysiąca lat tam są). Nad tym nalepił tytuł, że Ciemna Dolina.

Na jarmarku postawili to na prominentnym miejscu, lud patrzy, czyta, już wie, że Katmandu to taka współczesna Sodoma z Gomorą i słusznie pokarany ten rejon świata został.

(c) z Mordoru

inkszy

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo