... była jego sprawa, nikt więcej nie wiedzioł - z Mordoru
... była jego sprawa, nikt więcej nie wiedzioł - z Mordoru
niziołek z Mordoru niziołek z Mordoru
571
BLOG

30 (basta albo woodshed)

niziołek z Mordoru niziołek z Mordoru Polityka Obserwuj notkę 18

 

 

„Basta” brzmi sucho, kostycznie i nieodwołalnie. Ma dla mnie tembr głosu Jana Krenza, z jego ust najbardziej pamiętne użycie tego słowa, włoskiego a zrozumiałego powszechnie w tzw. łacińskiej kulturze . Podczas przesłuchań adeptów dyrygenckiej sztuki „basta” maestro Krenza cięło jak nożem, zamykało część próby, pracę nad danym movement.

 

Zatem „basta”, koniec rozdziału, „trzeba wyczuć kiedy w szatni płaszcz pozostał przedostatni”. Pokłon i podziękowanie niemym i komentującym „czytaczom”, koniec przygody przygodnego bytu.

 

Nie ma tu przecież po co się napinać. Tyle tu fantastycznie piszących osób, o wyrazistych poglądach. Największa gęstość geniuszu nie tylko w tym planetarnym układzie. Ja – wiadomo – nieudacznik i obłomowszczyzna, jak raczył mnie podsumować jeden z tutejszych tuzów już po paru tygodniach mego tu pojawiania się.

 

Nic nie stracicie Państwo na mej nieobecności, a ileż radości przyniesie ona sądzącym „toż to klasyczny dupek jest” jakoż czekającym aż mnie „łopatą przyklepią, ch... ... ...ę” (oba powyższe to cytaty wzięte są). Zostawiam zatem w doborowym towarzystwie, którego namiastką niech będzie ta oto przygarść tytułów z ostatnich tygodni, z S24 wziętych:

 

„Wazelina Protasiewicza wybiła mi na klawiaturę jak szambo

 

Juju czyli wyrwane zęby demaskatorów

 

O pociągach w krajach, gdzie nie ma Tuska

 

Koalicja ciemniaków na smoleńskiej smyczy Putina

 

Geremek jak Lenin wiecznie żywy

 

A nie możesz się nażreć w domu, ty peowcu?

 

Trzecioerpizm i sposób na niego

 

DONEK ZDECHŁ I GO NIE BĘDZIE!

 

PO odchodzi, PIS nadchodzi”

 

No, i co, podskoczysz wyżej dupku? Rozmamłany jeden ty, pieprzący coś o wrażliwości? Spadaj w buraki, tu prawdziwe sprawy się dzieją, a nie twoje żałosne rozterki. To nasz prawy internetowy dom.

 

 

Alternatywą jest „woodshed”, Sonny Rollins na Williamsburg Bridge.  Jako rzecze   

Merriam-Webster dictionary:

 

Definition of WOODSHED

:practice;especially:to practice on a musical instrument

Origin of WOODSHED

probably from the former use of woodsheds for private practicing

 

No, ale to właśnie tu robiłem od listopada. W moim naiwnej dupkowatej wierze w prawdziwość nadtytułu S24 „Niezależne forum publicystów”. Ta atmosfera „naszości” pod przykrywką niezależności na dłuższą metę zniechęca.

 

Ponieważ nie prowadzę tu biznesu, od którego zależy byt mój i najbliższych, a i kurczowość trzymania się miejsca jest mi obca, znikam. Postaram się jeszcze powrzucać w nawiasy po numerach poszczególnych notek ich tytuły, chociaż kudy im tam do powyższych, jak i do codziennej garści obfitej nowych, którymi niestrudzeni dostarczyciele strawy dla Państwa dusz obdarzają tak hojnie.

 

Idę sobie w las, gdzie kończy się świat zasięgu i łączy, za ostatni słup linii przesyłającej elektryczność, bez której żaden plik nie jest widoczny. Do szopy z drzewa, bo lato jest i trzeba z kornikiem pomedytować nad kruchością.

 

Zostawiam jeszcze cztery linie Nohavicy:

„Promiňte všichni
domácí i cizí
já už mizím
pomalu mizím.”

inkszy

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka